6 czerwca 2025

Wprowadzenie bezpośrednie-ostatni etap nowelizacji prawa autorskiego.

Nowelizacja prawa autorskiego, która weszła w życie 20 września 2024 roku, wprowadziła regulację „wprowadzenia bezpośredniego”. Przez to pojęcie rozumie się przesył niedostępnego publicznie sygnału programu przez nadawcę dystrybutorowi, który przejmuje program i udostępnia go publiczności. Ustawa określiła także konsekwencje prawne wprowadzenia bezpośredniego, w tym relacje użytkowników z uprawnionymi, reprezentowanymi przez organizacje zbiorowego zarządzania. Od 7 czerwca 2025 roku ta regulacja zacznie się stosować także do umów zawartych przed 20 wrześniem 2024 roku. Jest to więc ostatni moment, by sprawdzić, czy jesteśmy gotowi na zmiany.

 

Wprowadzenie bezpośrednie – uzasadnienie dla uregulowania 

Rozwój technologii cyfrowych i Internetu zmienił sposób rozpowszechniania oraz uzyskiwania dostępu do programów. Także operatorzy, którzy udostępniają programy swoim abonentom, w coraz większym stopniu korzystają z możliwości uzyskania sygnału będącego nośnikiem programów bezpośrednio od nadawców, zamiast np. z telewizji naziemnej lub z publicznie dostępnych częstotliwości satelitarnych. Powoduje to, że zanika klasyczne reemitowanie, którego definicja wymaga dwukrotnego rozpowszechnienia programu – pierwotnego przez nadawcę i wtórnego przez reemitenta. Aby wypełnić tę lukę, unijny prawodawca postanowił uregulować wprowadzenie bezpośrednie w dyrektywie 2019/789 z dnia 17 kwietnia 2019 roku. Polska ustawa nowelizująca w tym kierunku prawo autorskie, która weszła w życie 20 września 2024 roku, w pełni znajdzie zastosowanie od 7 czerwca 2025 roku.

Wprowadzenie bezpośrednie w polskim prawie autorskim

W polskiej ustawie:

– stworzono definicję „wprowadzenia bezpośredniego”, a także

– wykorzystano ją zmieniając parę już wcześniej funkcjonujących pojęć – „nadawanie” i „reemitowanie”, oraz

– ustanowiono regulację szczególną, wprowadzającą zasadę odnośnie reemitowania utworów nadawanych w procesie technicznym wprowadzenia bezpośredniego – w takim przypadku nadawca i reemitent dokonują jednej czynności rozpowszechniania utworu, przy czym każdy z nich jest obowiązany uzyskać zgodę uprawnionego odpowiednio na nadawanie tych utworów oraz ich reemitowanie.

Czym jest wprowadzenie bezpośrednie?

Zgodnie z definicją: „wprowadzeniem bezpośrednim jest proces techniczny, za pomocą którego organizacja radiowa lub telewizyjna przesyła swój sygnał zawierający program innemu podmiotowi w taki sposób, że program nie jest publicznie dostępny w trakcie tego przesyłu, w celu przejęcia programu przez ten podmiot w całości i bez zmian oraz równoczesnego i integralnego przekazania go do powszechnego odbioru”.

W uzupełnionej definicji nadawania dopisano natomiast, że „nadawaniem utworu jest jego rozpowszechnianie drogą emisji radiowej lub telewizyjnej prowadzonej w sposób bezprzewodowy (naziemny lub satelitarny) lub w sposób przewodowy, w tym w procesie technicznym wprowadzenia bezpośredniego”. Oznacza to, że nadawaniem może być także samo zainicjowanie przez nadawcę rozpowszechnienia, choćby jego aktywność sprowadzała się do przesłania niepublicznego sygnału programu innemu podmiotowi, który przekaże go do powszechnego odbioru.

Wprowadzanie bezpośrednie a definicja reemisji

Istotne zmiany nastąpiły także w definicji reemitowania. Polski ustawodawca postanowił bowiem, że reemitowanie nastąpi „niezależnie od sposobu, w jaki reemitent otrzymuje sygnał umożliwiający mu reemitowanie” i odbywać się to będzie „drogą przejmowania w całości i bez zmian programu organizacji radiowej lub telewizyjnej oraz równoczesnego i integralnego przekazywania tego programu do powszechnego odbioru (…) w tym programu nadawanego w procesie technicznym wprowadzenia bezpośredniego”. Ten ostatni przypadek może być niezgodny z samą dyrektywą. Polska regulacja zrównuje bowiem dystrybucję każdego programu wprowadzanego bezpośrednio z reemitowaniem programu. W dyrektywie taka sytuacja została natomiast zarezerwowana wyłącznie dla równoczesnego publicznego przekazu od nadawców do publiczności oraz niepublicznego przekazu od nadawców do dystrybutorów. W unijnym prawie nie zmieniło się bowiem to, że reemisja powinna oznaczać jedynie wtórne rozpowszechnienie poprzedzone pierwotnym. Także w regulacji wprowadzenia bezpośredniego wyraźnie zastrzeżono, że dotyczy ona przypadków, gdy nadawca „jednocześnie nie przekazuje tego sygnału bezpośrednio odbiorcom”.

Konsekwencje definicji reemisji 

Przyjęcie w Polsce tak szerokiej definicji reemisji ma istotne konsekwencje. Na tym polu eksploatacji obowiązuje bowiem obowiązkowe pośrednictwo organizacji zbiorowego zarządzania w uzyskiwaniu zezwoleń od uprawnionych (innych niż nadawcy). Skoro więc dystrybucja praktycznie wszystkich programów przez operatora spełnia definicję reemisji, to takie obowiązkowe pośrednictwo OZZ w uzyskiwaniu zezwoleń od uprawnionych (innych niż nadawcy) obejmie wszystkie te programy. Należy jednak przypomnieć, że zgodę uprawnionego musi uzyskać także nadawca. Zgodnie z zasadą, że reemitowanie utworów nadawanych w procesie technicznym wprowadzenia bezpośredniego jest dokonywaną przez nadawcę i reemitenta jedną czynnością rozpowszechniania utworu., Każdy z nich jest obowiązany uzyskać zgodę uprawnionego – odpowiednio na nadawanie oraz reemitowanie.

Kto za to zapłaci?

Polskie przepisy nie określają jednoznacznie, czy i kto – nadawca lub reemitent – powinien uiścić wynagrodzenie na rzecz uprawnionych z tytułu wyrażenia przez nich zgody na uczestnictwo w jednej czynności rozpowszechniania utworu, która następuje w przypadku reemitowania utworów nadawanych w procesie technicznym wprowadzenia bezpośredniego. I to pomimo, że zgodnie z dyrektywą: „Państwa członkowskie mogą określić warunki uzyskania zezwolenia od podmiotów uprawnionych.” W jej motywach zastrzega się przy tym, że: „Udział organizacji radiowej i telewizyjnej oraz dystrybutora sygnału w tej pojedynczej czynności publicznego komunikowania nie powinien skutkować wspólną odpowiedzialnością tych podmiotów za to publiczne komunikowanie. Państwa członkowskie powinny nadal móc swobodnie decydować o warunkach uzyskania zezwolenia na taką pojedynczą czynność publicznego komunikowania, w tym o stosownych płatnościach na rzecz danych podmiotów uprawnionych, z uwzględnieniem odpowiedniego zakresu korzystania z utworów i przedmiotów praw pokrewnych przez organizację radiową lub telewizyjną oraz dystrybutora sygnału w ramach pojedynczej czynności publicznego komunikowania.”

Skoro jednak polski przepis rozgranicza rolę nadawcy i reemitenta w jednej czynności rozpowszechniania w ten sposób, że „każdy z nich jest obowiązany uzyskać zgodę uprawnionego – odpowiednio na nadawanie tych utworów oraz ich reemitowanie” to logiczne jest, że jeśli miałoby to się wiązać z zapłatą uprawnionym wynagrodzenia, to ciężar tego powinien odpowiednio obciążać oba te podmioty. Reemitent nie uzyska bowiem od uprawnionego zgody na nadawanie na rzecz nadawcy. Brak zatem podstaw, by reemitent opłacał taką zgodę. Pozbawionym logiki byłoby także uznanie, że jedynie zgoda na nadawanie udzielana jest przez uprawnionych nieodpłatnie, a w całości ta jedna czynność rozpowszechniania jest przez nich rozliczana dopiero przy udzielaniu zgody na reemitowanie.

Czy jestem gotowy na zmiany w zakresie wprowadzenia bezpośredniego?

Dokonane nowelizacją rozszerzenie definicji nadawania i reemitowania oraz wprowadzenie pojęcia wprowadzenia bezpośredniego obliguje do nowego spojrzenia na umowy pomiędzy nadawcami i reemitentami oraz ich umowy z organizacjami zbiorowego zarządzania lub bezpośrednio z uprawnionymi. Zwłaszcza, że od 7 czerwca 2025 roku ta regulacja zacznie się stosować do wszystkich umów – także tych, które były zawierane jeszcze przed dniem wejścia w życie nowelizacji, tj. 20 wrześniem 2024 roku. W przypadku umów zawieranych po wejściu w życie nowelizacji, omawiane regulacje znajdowały zastosowanie od razu.

W pierwszej kolejności warto sprawdzić w umowach, czy stosowane definicje nie kolidują ze zmianami, które dokonały się w definicjach ustawowych pojęć nadawania i reemitowania. Przykładowo, choćby program był przekazywany reemitentowi bezpośrednio przez nadawcę w drodze niedostępnego publicznie sygnału, to należy przyjąć, że nadawca go nadaje, a jego udostępnianie przez operatora będzie stanowić reemisję. Trzeba być także wyczulonym na postanowienia umowne, określające podmiot zobowiązany do uiszczenia opłat z tytułu udostępniania programu wprowadzanego bezpośrednio – zwłaszcza na rzecz OZZ. Za minimum należałoby uznać, że nadawca i reemitent zadeklarują opłacenie odpowiednio nadawania albo reemitowania, jeżeli taki obowiązek płatności powstanie. To, że ma miejsce tylko jedna czynność publicznego udostępniania, może być natomiast przyczynkiem dla obniżenia łącznego wynagrodzenia z tytułu dystrybucji takiego programu.

Jeżeli potrzebujesz pomocy w sprawdzeniu lub sformułowaniu odpowiednich postanowień umownych, które zabezpieczą Twoje interesy w obszarze prawa autorskiego, zapraszamy do kontaktu.

Wojciech Szymczak

Wojciech Szymczak

radca prawny

➡️Zachęcamy do zapisania się  na nasz biuletyn 📩

📣W biuletynie KPM eksperci przedstawiają aktualności ze świata rynku mediów i podpowiadają jak przygotować się na zachodzące zmiany.

ustawa o ochronie małoletnich